niedziela, 23 października 2011
Wycieczek urok
Zdjęcie z Krakowa, ale żart z drogi do Tallina:
Wycieczka autokarowa. Po jednym z postojów kierownik rzuca pytanie:
- Czy nikogo nie brakuje?
Cisza.
Na wszelki wypadek pytanie powtarza się:
- Czy na pewno nikogo nie brakuje?
Reakcja zerowa, więc kierowca rusza.
Po 15 minutach jazdy straszy pan zaczepia nieśmiało kierownika wycieczki:
- Proszę pana, nie ma mojej żony.
Zirytowany mężczyzna każe kierowcy zawrócić, ale nie rezygnuje z komentarza:
- Panie, przecież pytałem, czy nikogo nie brakuje.
Starszy pan:
- Ale mi jej nie brakuje...
sobota, 22 października 2011
A nocą gdy nie śpię...
To, co lubię w Krakowie: tam można się błąkać po zachodzie słońca, słuchać jazzu i czuć, że życie trwa nawet po 22.00 ;)
Pewnie gdybym miałam to każdego dnia w zasięgu ręki, byłoby nudno....
piątek, 21 października 2011
Po Krakowie...
Tydzień temu z przerażeniem myślałam, jak przeżyję tydzień po intensywnym świętowaniu w Krakowie.
Nie będę się rozpisywać: po prostu było świetnie. Dziś mam zamiar odespać...
Subskrybuj:
Posty (Atom)